text
Opis jednej z ulotek o „wykorzystanym studencie“ (Źródło: ABS)
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych 11 lutego 1969 publicznie zaprzeczyło, że udostępniło komukolwiek wyniki śledztwa w sprawie czynu Janu Palacha (Źródło: Rudé Právo)
Budynek hotelu Merkur, gdzie Vilém Nový w lutym 1969 mówił o tzw. „zimnym ogniu” (23 marca 2012, foto: Petr Blažek)
Sala w hotelu Merkur, gdzie Vilém Nový w lutym 1969 mówił o tzw. „zimnym ogniu”, widok z pierwszego piętra (23 marca 2012, foto: Petr Blažek)
Sala hotelu Merkur (23 marca 2012, foto: Petr Blažek)
Luděk Pachman został w lipcu 1970 r. doprowadzony do sądu w kajdankach (Źródło: Wikipedia Commons)
Okładka Nowej książki o Klemencie Gottwaldzie, która ukazała się w 1978 r. (Archivum Petra Blažka)

Proces sądowy

„V. Nový zwrócił uwagę, że zapoznanie opinii publicznej z prawdą o Palachu jest rzeczą o najważniejszym znaczeniu politycznym. Pomogłoby to pokonać do końca kilku prawicowców i rozpocząć ich zdecydowane wypieranie ze środków masowego przekazu”.

Ze ściśle tajnego zapisu rozmowy ambasadora ZSSR w Czechosłowacji S. V. Červoněnki z członkiem KC KPCz Vilémem Novým, 3 lutego 1969

Samospalenie Jana Palacha publicznie osądzili jedynie partyjni konserwatyści, przede wszystkim z kręgu libeńskiej organizacji KPCz, którzy mówili o jego wykorzystaniu. Tą kłamliwą tezę publicznie rozwijał również poseł i członek KC KPCz Vilém Nový, który pod koniec stycznia 1969 r. udzielił wywiadu zagranicznej agencji AFP, w którym publicznie sformułował teorię o „zimnym ogniu”. Palach miał być rzekomo przekonany, że będzie polany substancją, która co prawda się pali, ale tak naprawdę nie (w rzeczywistości żadna taka substancja chemiczna nie istnieje). Demonstracyjna akcja prawdopodobnie jednak nie udała się i Palach uległ poparzeniu. Zdaniem Novego odpowiedzialni za to są „prawicowi” pisarze i publicyści.

Vilém Nový powtórzył tezę o „zimnym ogniu” również 20 lutego 1969 na publicznym spotkaniu posłów z wyborcami w hotelu Merkur w Czeskiej Lipie. Tym razem podał imiona winowajców, którzy przekonali Palacha, do tego czynu. Byli to: pisarze Vladimír Škutina i Pavel Kohout, przedstawiciel studentów Lubomír Holeček, sportowiec Emil Zátopek i szachista Luděk Pachman (w jego przypadku była to zapewne zemsta za jego opinię o czynie Palacha – Pachman w Telewizji Czechosłowackiej ogłosił, że docenia jego duże znaczenie, jednocześnie jednak starał się zatrzymać potencjalnych naśladowców). Opinie Novego doprowadziły wspomnianą piątkę w marcu 1969 r. do złożenia na niego, w zgodzie z Kodeksem Cywilnym, oskarżenia w sprawie ochrony dóbr osobistych. Na taki sam krok zdecydowała się również Libuše Palachová, która wybrała na swojego adwokata doktora prawa Dagmar Burešovą (historia ta stała się głównym tematem serialu telewizyjnego Płonący krzak).

>>>

Samo złożenie oskarżenia zakończyło się w końcu 20 maja 1969 wspólną konfrontacją. Na początku Vilém Nový starał się opóźnić proces sądowy stosując obstrukcję i nie odbierając przez kilka tygodni wezwania do sądu. Według jego wypowiedzi z połowy maja 1969 r. wniesione oskarżenia były jedynie przejawem nacisku, którego celem miało być „skandalizowanie i likwidacja funkcjonariuszy, oddanych KPCz, sprawie socjalizmu i spojuszowi z ZSRR”. Podkreślał, że składający oskarżenie opierali się jedynie na twierdzeniach dziennikarzy, którzy rzekomo zbyt zdecydowanie sformułowali jego opinie. Novy zwracał także uwagę na fakt, że swoje opinie wygłosił jako poseł, co oznacza, że chroni go immunitet poselski. Obrońcy oskarżających zaproponowali, że według stanowiska Najwyższego Sądu CzRS w przypadku sporu dotyczącego ochrony dóbr osobistych organem odpowiednim do wydania wyroku jest jedynie sąd, a żaden inny organ państwowy nie może decydować w tej kwesti.

W lecie 1969 r. sytuacja polityczna poważnie zaostrzyła się w związku z pierwszą rocznicą okupacji sierpniowej. Demonstracje uliczne w Pradze, Brnie, Libercu i Bratysławie zostały stłumiane przy użyciu siły. Krótko po tym Służba Bezpieczeństwa wystąpiła przeciwko autorom i sygnatariuszom petycji Dziesięć punktów, potępiającej okupację sierpniową i następujące po niej ustępstwa polityczne. Centralną osobą związaną z petycją był Luděk Pachman. Wraz z nim zatrzymani zostali historyk Jan Tesař i sociolog Rudolf Battěk. Do procesu jednak nie doszło, a cała trójka po dziesięciu miesiącach została wypuszczona z więzienia. W związku z tym na posiedzenie sądu Pachman został przywieziony w kajdankach. Mimo że znalazł się w pozycji więźnia politycznego, w porównaniu z innym oskarżającym nie zrezygnował ze sporu z Vilémem Novým (z pierwotnie „napadniętej” piątki „samokrytyczne” oskarżenie wycofał bezpośrednio na rozprawie sądowej sportowiec Emil Zátopek).

>>>

Vilém Nový długo starał się, aby w kwestii sporu nie decydował Sad Rejonowy dla Pragi 7, ale Sąd Powiatowy w Czeskiej Lipie. Oskarżającym udało się temu zapobiec w związku z możliwością braku obiektywizmu (Nový był posłem reprezentującym okręg Czeska Lipa). Stopniowo przesłuchano świadków, którzy w lutm 1969 r. wzięli udział w publicznym spotkaniu w Czeskiej Lipie. Z ich wypowiedzi oskarżający dowiedzieli się, że przebieg spotkania został utrwalony na taśmie magnetofonowej. Pod koniec lipca 1970 r. zeznania przed sądem składał pracownik redakcji rolniczej Radia Czechosłowackiego Vladimír Hončík, który wraz z kolegami przez przypadek nagrał spotkanie. Mimo że w ten sposób oskarżający zyskali oczywisty dowód oszczerczych wypowiedzi Viléma Novégo, ostatecznie przegrali. Sędzina Jarmila Ortová 30 lipca 1970 r. wydała bowiem wyrok, którym jasno pokazała, że sądownictwo znów znalazło się na usługach władzy. Oddaliła oskarżenie uzasadniając to tym, że Vilém Nový miał do krytyki czynu Jana Palacha nie tylko prawo, ale wręcz obowiązek. Oskarżających, którzy zgodnie z wyrokiem sądu, mieli zwrócić oskarżonemu koszty sądowe, określiła jako nieprzyjaciół socjalizmu.

>>>