Praska Wiosna
„Tegorocznej wiosny powróciła do nas znów, jak po wojnie, wielka okazja. Znów mamy możliwość wziąć do rąk naszą wspólna rzecz, której robocza nazwa brzmi socjalizm, i dać jej twarz, która będzie lepiej odpowiadała naszej niegdyś dobrej sławie i stosunkowo dobremu mniemaniu, jakie pierwotnie mieliśmy o sobie. Ta wiosna właśnie się skończyła i już nie wróci. W zimie dowiemy się wszystkiego. W ten sposób kończy się nasze oświadczenie skierowane do robotników, rolników, urzędników, artystów, naukowców, techników i wszystkich. Napisane z inicjatywy naukowców.”
Zakończenie manifestu 2000 słów, 27 czerwca 1968
O początku lat 60. w Czechosłowacji znów stopniowo rozluźniała się sytuacja polityczna. Z więzień w wyniku majowych amnestii w latach 1960, 1962 i 1965 wypuszczono większość więźniów politycznych. Wyraźne ożywienie miało miejsce szczególnie w dziedzinie kultury. Do jego najbardziej widocznych przejawów należą przykładowo słynne na całym świecie czechosłowackie filmy nowej fali. W pracowniach naukowych powstawały pierwsze plany reform, które miały naprawić pogarszającą się sytuację gospodarczą.
W czasie rządów pierwszego sekretarza KC KSČ i prezydenta CSRS Antonina Novotnego, który dostał się na szczyty władzy w okresie masowych protestów politycznych, okresy rozluźnienia wymieniały się z okresami przykręcania śruby. Stopniowo tworzyła się przeciwko niemu wewnątrzpartyjna opozycja, której w styczniu 1968 r. udało się wyeliminować go z kierownictwa KSČ. Przyczyn upadku Novotnego było kilka – kryzys gospodarczy, problem słowacki czy spory z pewnymi grupami obywateli, do których należeli studenci szkół wyższych. Do kierownictwa partii komunistycznej wybrano Alexandra Dubczeka, z imieniem którego wiąże się krótki ośmiomiesięczny okres, kiedy to reformy demokratyczne nabrały niezwykłego tempa: pod koniec marca 1968 faktycznie zanikła cenzura i media rozpoczęły zajmować się dotąd utajnianymi problemami niedawnej przeszłości.
Także pod wpływem tych informacji Antonin Novotny musiał zrezygnować z funkcji prezydenta, której sprawowanie powierzono Ludvikowi Svobodzie. Stopniowo kolejne stanowiska państwowe objęli zwolennicy reform. W kwietniu 1968 r. KC KSČ przyjął Program akcji, w którym partia komunistyczna przestawiła swoje plany reform.
Wśród obywateli nieoczekiwane wydarzenia wiosny 1968 r. wywołały spontaniczny entuzjazm, którego symbolem stały się uroczystości z okazji 1 maja. W tym okresie jednak pobudzone społeczeństwo żądało daleko bardziej idących reform, niż mogła sobie na to pozwolić partia komunistyczna. Nawet najwięksi reformatorzy z kierownictwa KSČ wrogo patrzyli na działalność nowo powołanego Klubu zaangażowanych bezpartyjnych (KAN), Stowarzyszenie byłych więźniów politycznych (K231) czy na starania o odnowienie socjaldemokracji. Dosłownie przerażenie w kierownictwie KSČ wywołał manifest „2000 słów”, którego autorem był pisarz Ludvík Vaculík. Został on opublikowane pod koniec czerwca 1968 r. w tygodniku Literární listy - Listy literackie. Odrzucili do również przedstawiciele prądu reform w partii komunistycznej.
W tym okresie czechosłowaccy politycy mieli już za sobą kilka osobistych rozmów z działaczami sowieckimi, którzy wezwali ich do zatrzymania reform. Nacisk przyszedł także ze strony kierownictwa innych „braterskich” partii komunistycznych, szczególnie Polski i NRD. Alexandr Dubček co prawda obiecał działać, ale nie wykonał żadnych widocznych kroków. Dyplomatyczny nacisk został więc wymieniony na rozwiązanie wojskowe: w nocy z 20 na 21 sierpnia 1968 r. Czechosłowacja została zajęta przez wojska pięciu krajów Układu Warszawskiego. Kilku czołowych działaczy CSRS włącznie z pierwszym, sekretarzem KC KSČ zostało porwanych do Związku Radzieckiego. Inwazja wywołała jednak ogólnonarodowy opór, dzięki któremu okupantom nie udało się utworzyć rządu kolaborantów. Jednym z przełomowych momentów Praskiej Wiosny stał się XIV nadzwyczajny zjazd KSČ w praskich Vysočanach. Na nim – mimo iż ostatecznie na krótko – przeciwnicy procesu reform zostali pozbawieni swoich funkcji. Nieprzyjemną dla okupantów sytuację rozwiązał dopiero prezydent Ludvik Svoboda. Wraz z kilkoma wybranymi politykami pojechał do Moskwy i przekonał porwanych działaczy KSČ do podpisania ze stroną radziecką umowy o kapitulacji.